Istnieją pewne międzynarodowe przyzwyczajenia, które w wielu krajach są do siebie zbliżone, jednak to, na którą rękę zakłada się pierścionek zaręczynowy, ostatecznie determinowane jest lokalną tradycją. Powszechnie przyjęło się, że pierścionek symbolizujący uczucie nosi się na lewej ręce, a jeśli pełni on również funkcję informującą o formalnym statusie, wybiera się rękę prawą. W Polsce obowiązuje jednak inna tradycja.
Jeśli nie wiesz, na której ręce nosi się pierścionek zaręczynowy, nie jest to powód do wstydu! Badania jasno wskazują, że bardzo wiele kobiet nie zna odpowiedzi na to pytanie. W końcu nikt się z tą wiedzą nie rodzi, a w szkole nie prowadzi się przecież zajęć przygotowujących do ślubu.
W Polsce pierścionek zaręczynowy nosi się na prawej ręce, natomiast ślubny zakłada się na lewą. Tradycja ta różni się od tej obecnej w większości krajów, w których jest dokładnie odwrotnie. Nie jesteśmy oczywiście jedynym wyjątkiem — na przykład w krajach skandynawskich zarówno pierścionek zaręczynowy, jak i obrączka ślubna zakładana jest na lewą dłoń.
Przed powstaniem styczniowym polki, podobnie jak większość kobiet na świecie, nosiły pierścionek zaręczynowy na prawej ręce, a ślubny na lewej. Sytuacja ta zmieniła się po przegraniu przez polskie wojska starć mających miejsce podczas powstania styczniowego. Polskie kobiety, na znak żałoby oraz solidarności z żonami, których mężowie polegli w bitwach, przełożyły pierścionki zaręczynowe na prawą rękę, a ślubne na lewą.
To niezwykłe i pomimo przykrego dla naszej historii wydarzenia, na swój sposób piękne, że nawet w tak prostych czynnościach, jak wybór ręki, na który powinno się założyć pierścionek zaręczynowy, znajduje się głębszy sens, uzasadniony ważnymi wydarzeniami historycznymi i kryją się za nimi niezwykłe historie tysięcy ludzi.
Odpowiedź na to pytanie jest już prostsza — praktycznie na całym świecie pierścionek zaręczynowy, tak samo, jak ślubny, nosi się na palcu serdecznym. Wybór ten również nie jest dziełem przypadku! I podobnie jak wybór ręki, uzasadniony jest historyczną tradycją — której korzenie w tym przypadku sięgają znacznie dalej.
Tradycja zaręczyn poprzedzających ślub, według dostępnych nam źródeł historycznych, swoje początki ma w starożytnym Egipcie. Pośród jego mieszkańców popularne było ofiarowanie swojej wybrance serca wykonanego z drutu pierścionka, zwykle w trakcie niezwykle ważnych rodzinnych uroczystości.
Nieco inne zwyczaje miała arystokracja oraz faraonowie — którzy, uważani przez swój lud za boskie ucieleśnienie, mogli oczywiście pozwolić sobie na znacznie więcej, niż druciany pierścionek. Korzystali oni z pracy najwybitniejszych jubilerów, którzy na ich zamówienie tworzyli tak wytworne i niezwykłe pierścionki zaręczynowe, jak tylko było to w tamtych czasach możliwe.
Kolejnym etapem kształtowania się zaręczynowej tradycji była starożytna Grecja — której nasza współczesna kultura zawdzięcza szczególnie wiele. Powszechne było przekonanie, że żyła prowadząca do serca znajdowała się na palcu serdecznym. Ważne przy tym jest zrozumienie, że ówczesna wiedza na temat działania naszego organizmu była oczywiście znacznie mniejsza, niż obecnie — i uważano, że to właśnie serce, a nie mózg, odpowiada za naszą osobowość, cechy charakteru, pasje i marzenia.
Pozostałości po tym przekonaniu są w naszej kulturze bardzo silnie obecne — i wszyscy rozumiemy, co oznacza zwrot zalecający podążanie za głosem własnego serca. Właśnie z tego powodu do dzisiejszego dnia ta wyjątkowa biżuteria jest noszona na palcu serdecznym.